Poniedziałkowy Qigong Sztuki już za nami, pozostaje jedynie apetyty na więcej oraz fotografie. Azjatyckie noce w Muzeum Azji i Pacyfiku, obfitują w rozpływ qi po ciele i poza nim.

Ćwiczyliśmy nasze ciała przygotowując je do kreatywnych zadań. Malowaliśmy kreśląc obrazy w powietrzu i na papierze. Siła ruchu, energii znajdowała swoją drogę w krętych, dynamicznych liniach malowanych tuszem na papierze. Kaligrafia ruchu, można ją uprawiać na płaszczyźnie albo w przestrzeni używając do tego swojego rozluźnionego ciała.

Jak mawiał mój profesor od rysunku i malarstwa” Aby malować trzeba mieć ważny powód”, aby ćwiczyć też!

Świadomy ruch jest sztuką, przekonałam się o tym dzięki naszemu nauczycielowi – Człowiekowi od Energii.

Dziś jestem adeptką ruchu i sztuki.

Każdy z Was maluje ruchami swojego ciała obraz. Od Was tylko zależy jaki on będzie. Czy zawarte będą w nim napięcie, sztywność, linie szarpane, czy też napełniony będzie harmonią, płynnymi liniami, miękkością i łagodnością, niestety to nie przychodzi samo, trzeba ćwiczyć – i to codziennie.