To już ostatni post z tegorocznej wyprawy na Tajwan. Tym razem przyglądaliśmy się życiu tajwańskich adeptów sztuk walki taiji w Taipei i szukaliśmy recepty na to jak zostać ich mistrzem, a raczej jak stać się mistrzem w swoim życiu.

Jak zawsze kiedy przylatujemy na Tajwan, odwiedziliśmy głównego mistrza naszego Starego Stylu Yang, Denga Shihai, na dużym tarasie jego mieszkania, skąd pochodzi nasze zdjęcie załączone w poście. Braliśmy też udział w parogodzinnych, wspólnych ćwiczeniach z miejscową grupą taiji. Zostaliśmy  bardzo miło zaskoczeni transparentami powitalnymi, nie tylko po chińsku, ale i po polsku, w końcu nasza delegacja reprezentowała była tylko przez dwie osoby 🙂 . Zrewanżujemy się w czerwcu 2018, kiedy odbędzie się u nas Pierwszy Europejski Festiwal Sztuk Walki Yang Taiji !

Nie obeszło się bez tradycyjnego, wystawnego obiadu, tym razem w urokliwej starej górskiej fermie przerobionej na stylową restaurację, w trakcie którego nasza grupa, wespół w zespół z gospodarzami, odśpiewywała przed telewizorem przeboje karaoke. I w tej dyscyplinie królował mistrz Deng ze swoimi solówkami. Okazało się, że i żona mistrza, sama należąca do najlepszych nauczycieli naszego stylu, ma całkiem niezły głos. Z naszej strony mistrz Ly z żoną Marianne dorównywali w śpiewie po chińsku, zaś grupa francusko – polska prezentowała anglojęzyczne przeboje w stylu „El condor pasa”. Było zabawy po pachy, plus grupowe pląsy tańców bretońskich między suto zastawionymi stołami.

Wniosek: aby zostać mistrzem – trzeba ćwiczyć, codzienne, cokolwiek wybierzecie – a wtedy krok po kroku, będziecie zbliżać się do celu! Aby zbierać trzeba zasiać i pielęgnować 🙂 Zobaczcie to na filmie…