Wiosenny triathlon qigongu (3/3) Wzmacnianie

Po dwóch poprzednich warsztatach na odtruwanie i następnie harmonizowanie pracy narządów wewnętrznych, przyszedł czas na ich wzmacnianie, czyli sprawdzone metody prowadzące do zwiększenia poziomu energii wewnętrznej oraz ułatwiające jej prawidłowe krążenie w całym organizmie.

Jak zwykle rozpoczęliśmy od serii ćwiczeń przygotowawczych.

https://fundacjadantian.com/cwiczenia/#ZESTAW_CWICZEN_PRZYGOTOWAWCZYCH_I

Już zwielokrotnione powtórzenie każdego z nich przez 2-3 tygodnie jest samo w sobie świetną metodą na łagodne osiągnięcie odczuwalnych rezultatów. Następnie, jako krótką powtórkę z poprzednich dwóch warsztatów, już całkiem sprawnie wykonaliśmy odtruwający automasaż limfatyczny oraz harmonizujący pracę organów wewnętrznych Qigong Pięciu Żywiołów.

I tu zaczęliśmy trudniejszą część warsztatów, gdyż najbardziej efektywne ćwiczenia prowadzące do zwiększenia poziomu energii wewnętrznej są często odmianami tzw. „twardego qigongu”, często wykorzystywanego w tradycyjnych sztukach walki do wzmocnienia całego ciała oraz jego odporności na ciosy zadawane nie tylko gołą ręką, ale nawet ostrą bronią.

W każdej z tych technik, kluczową rolę ogrywa prawidłowe oddychanie przeponowe z dodatkowym utrudnieniem, którym jest skorelowane z oddechem „otwierania” i „zamykania” krocza (obszaru punktu Huiyin). Opanowanie tego jest konieczne to osiągnięcia widocznych i głęboko odczuwalnych efektów, ale wymaga dłuższego treningu, więc na warsztatach mogliśmy jedynie spróbować zmierzyć się z tą techniką.

Następnie przeszliśmy do energetyzującego oddechu „miecha”, stymulującego cały organizm. Polega on na szybkich i jak najgłębszych oddechach przeponowych przez nos, ok. 3 cykle na sekundę, przez 10-15 sekund.  Po czym uspokajamy oddech i możemy powtarzać ten cykl kilkukrotnie. Oddech „miecha” stymuluje organizm, niemniej należy pamiętać, że – wbrew obiegowym poglądom – głębsze i szybsze oddechy nie zwiększają znacznie dotlenienia krwi tętniczej, która już przy normalnym oddychaniu jest nasycona 97 – 99% tlenem.

Przypomnieliśmy przy okazji, dlaczego w większości ćwiczeń oddychamy przez nos, zwłaszcza przy wdechu. Naukowcy doliczyli się ponad 30-stu funkcji nosa, z których najczęściej wymieniane są, oprócz oczywistego udziału nosa w oddychaniu i bycia narządem węchu: filtrowanie zanieczyszczeń, stwarzanie antybakteryjnej bariery ochronnej, czy nawilżanie i regulacja temperatury powietrza wchodzącego do płuc, Co przekłada się również na to, że oddychanie nosem zwiększa odporność organizmu. Z ciekawostek podróżniczych, wcześni badacze amerykańskich plemion zaobserwowali, że indiańskie matki zamykały delikatnie usta maluchom, jeśli próbowały one oddychać ustami, tłumacząc, że w ten sposób maluch ma większą odporność!

Wracając do świata nauki: w nosie wytwarzany jest tlenek azotu (NO), który spełnia wiele pożytecznych funkcji w organizmie, nie tylko zwiększając dotlenienie, ale i poprawiając funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego i nerwowego. O tym jak ważny dla nas jest tlenek azotu świadczy fakt, że za badania nad rolą NO w procesach fizjologicznych przyznano w 1998 r. nagrodę Nobla z medycyny. Co ciekawe, nosowy, mruczący dźwięk przy wydychaniu powoduje ponad 10-krotne wytworzenie NO w porównaniu z oddychaniem bezgłośnym! Pamiętajmy zatem powiedzenie, że: Nos jest do oddychania, usta do jedzenia.

Kolejne energetyzujące ćwiczenie oddechowe to wstrzymywanie oddechu po wydechu. Na pierwszy rzut oka brzmi dość paradoksalnie, że wstrzymanie oddechu energetyzuje i wzmacnia, a nie osłabia.

Okazuje się, że wstrzymywanie oddechu po wydechu w kontrolowany sposób ma pozytywny wpływ na organizm i jego wydolność, a w szczególności:

  • uwolnienie dodatkowych czerwonych krwinek przez śledzionę
  • dodatkową produkcję naturalnego hormonu EPO, który m.in. zwiększa produkcję czerwonych krwinek przez szpik kostny
  • zmniejszenie zmęczenia mięśni

Prostą techniką jest tu wykonanie normalnego wdechu i potem wydechu przez nos, zatkanie nosa palcami i maszerowanie z zatkanym nosem, aż poczujemy chęć wdechu. Wtedy puszczamy nos i – ciągle wdychając i wydychając przez nos – staramy się szybko doprowadzić do spokojnego, głębokiego oddechu. Po minucie, dwóch powtarzamy cały cykl.

Wstrzymywanie oddechu po wydechu pozwala również odczuć ruchy przepony i wzmocnić ją. Kiedy wstrzymujemy oddech po wydechu, stężenie dwutlenku węgla we krwi rośnie, tlen nie może wejść do płuc, więc centrum oddychania w mózgu wysyła sygnał do przepony, która kurczy się w dół, aby umożliwić wdech. Ponieważ wstrzymujemy wdech, mózg wysyła coraz częściej sygnały do przepony, która doznaje spazmów, co zwiększa wydolność mięśniową przepony i całego aparatu oddechowego. Ponadto organizm, reagując na zarejestrowane zagrożenie, którym jest chwilowy niedobór tlenu, wysyła dostępny tlen do kluczowych narządów, głównie do mózgu. Tak więc, co nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka, mózg otrzymuje więcej tlenu, kiedy zaczyna go brakować niż kiedy normalnie oddychamy!

Trenowanie w powyższy sposób ma w sobie cechy treningu wysokościowego, przygotowującego organizm do zwiększonej wydolności sportowej.

Następnie przeszliśmy do paru przykładowych technik tzw. Qigongu Żelaznej Koszuli oraz Qigongu Złotego Dzwonu. Znaczna część praktyk tego typu qigongu ma charakter statyczny i szereg z nich często klasyfikowana jest jako gałąź Zhan Zhuang („Stojąc jak drzewo”).

Qigong Żelaznej Koszuli, którego głównym celem jest ochrona mięśni, ścięgien i więzadeł, jest zwykle traktowany jako pierwszy, „twardszy” etap treningu, którego następnym jest Qigong Złotego Dzwonu, bardziej „miękki”, prowadzący do ochrony tkanek miękkich całego ciała, rozciągając tę ochronę nawet poza nie, nie dopuszczając przeciwnika do bezpośredniego kontaktu fizycznego.

Ważnymi technikami Qigongu Żelaznej Koszuli jest szereg sposobów kontrolowanego uderzania różnych części ciała, stopniowo coraz silniej i coraz twardszymi przedmiotami, co z czasem owocuje znacznie zwiększoną odpornością na coraz mocniejsze ciosy. Ze względu na poglądowy i prozdrowotny charakter naszych warsztatów, adresowanych do uczestników w różnym wieku i kondycji fizycznej, koncentrują się one na „miększych”, podstawowych technikach, a mianowicie na:

  1. Oddechu kondensującym Qi (w dantian, kośćcu, mięśniach)
  2. Pozycji „Obejmując drzewo”
  3. Pozycji „Trzymając złotą urnę” (Yin i Yang)
  4. Pozycji „Złotego żółwia zanurzającego się w wodę” (Yang)
  5. Pozycji „Wodnego bawołu wynurzającego się z wody” (Yin)
  6. Pozycji „Złotego feniksa myjącego swoje pióra” (Yang)
  7. Pozycji „Złotego mostu” (Yin i Yang)

Ogólna struktura pozycji została przedstawiona w formie propagowanej przez Mantaka Chia, od którego uczył się prowadzący. Oprócz licznych pozycji książkowych Mantaka Chia, w Internecie można znaleźć szereg materiałów jego autorstwa, np. http://www.slideshare.net/mantakchia/mantak-chia-iron-shirt-chi-kung-i-extra

I tak zakończył się wiosenny triathlon qigongu – odtruwania, harmonizowania i wzmacniania – przygotowując nas do nie tylko do głębszej praktyki taijiquan, ale i do biegania, jeżdżenia na rowerze, pływania, chodzenia po górach i innych aktywności, którym sprzyja wiosenna i letnia aura.

Przy okazji przypominamy, że w najbliższą sobotę, 28 kwietnia, spotykamy się o 9:30 w Parku Łazienki Królewskie przed Starą Kordegardą, aby punktualnie o 10:00 być gotowym do ćwiczenia – celebracji Światowego Dnia Taijiquan i Qigongu https://fundacjadantian.com/wydarzenia/swiatowy-dzien-taijiquan-i-qigongu-28-kwietnia-pod-znakiem-kija-i-wachlarza/.

Zapraszamy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *