Pocztówka z podróży IV – do źródła najczęściej płynie się pod prąd

Już z Singapuru, idąc z duchem czasu, melduję wykonanie zadania! A co to było za zadanie? Przede wszytkim, wykorzystać maksymalnie nieco ponad tygodniowy pobyt na Tajwanie, aby jak najwięcej nauczyć (…)