Kiedy nadchodzi ostatni, chyba najpiękniejszy etap polskiej jesieni, co dwa lata, juz od 1999 roku, około 1 listopada przylatuję na Tajwan – państwa z porośniętymi herbacianymi krzewami zboczami oraz skąpanymi o poranku we (…)
Kiedy nadchodzi ostatni, chyba najpiękniejszy etap polskiej jesieni, co dwa lata, juz od 1999 roku, około 1 listopada przylatuję na Tajwan – państwa z porośniętymi herbacianymi krzewami zboczami oraz skąpanymi o poranku we (…)